Równowaga oksydo-redukcyjna organizmu to prawie zupełnie
niezauważany przez medycynę akademicką aspekt stanu zdrowia organizmu.
Tymczasem jest ona równie istotna jak choćby równowaga
kwasowo-zasadowa czy też równowaga wegetatywna.
Można na nią patrzeć przez 2 pryzmaty:
- całkowite przesunięcie potencjału redoks płynów ciała;
- antyoksydanty i usuwanie wolnych rodników;
1. Potencjał redoks:
Potencjał redoks określa stopień wysycenia tkanek i płynów aktywnymi
chemicznie elektronami zawartymi w różnych cząsteczkach chemicznych
tych tkanek i płynów. Duża ilość tych elektronów oznacza, że potencjał
redoks tkanki jest bardziej ujemny. Mała ilość - że potencjał jest
bardziej dodatni.
Życie to nieustający ciąg różnych reakcji chemicznych, bardzo wiele
z nich to reakcje o charakterze utleniania i redukcji. Stan utlenienia
to stan obniżonej koncentracji aktywnych elektronów, a stan redukcji -
zwiększonej ich ilości.
Zważywszy na wszechobecność tlenu - naturalną samoistną tendencją
organizmu będzie tendencja do utleniania się, czyli wyciągania przez
cząsteczki tlenu tych aktywnych elektronów. A te są potrzebne do
sprawnego zachodzenia różnych reakcji chemicznych. Utrzymywanie
organizmu w stanie odpowiednio zredukowanym
czyli przeciwdziałanie procesom utleniania to jeden z ważniejszych
aspektów równowagi organizmu, Część produkowanej energii idzie właśnie
na ten cel.
2. Usuwanie wolnych rodników
Na podstawie informacji z podręczników dla studentów łatwo można
sobie wyliczyć, że codziennie w organizmie człowieka powstaje ok. pół
litra stężonej wody utlenionej. Wynika to z tego, że tlen w atmosferze
jest dwuatomowy (O2) a w cząsteczce wody mamy 1 atom tlenu.
Przyłączanie wodoru do tlenu następuje więc w ten sposób, że najpierw
przyłączają się 2 wodory do O2 i powstaje H2O2 - woda utleniona.
Następnie enzym katalaza usuwa szybciutko tę silnie żrącą substancję
zamieniając ją na H2O i O2. Zanim jednak to uczyni, nieduża część wody
utlenionej może narobić nieco bałaganu - m.in. powstają tzw. wolne
rodniki tlenowe (np. O2-, OH), posiadające bardzo aktywny niesparowany
elektron, które wymagają innych enzymów do ich usuwania i mogą zrobić
jeszcze więcej bałaganu niż woda utleniona.
Usuwanie wolnych rodników jest więc jednym z priorytetów metabolizmu
wewnątrzkomórkowego. Potrzebne są do tego: witaminy E, C, A,
mikroelementy: cynk, żelazo, selen, mangan i miedź. Większość z nich
jest dość często niedoborowa. Bardzo przydają się też różne naturalne
substancje o charakterze przeciwutleniającym czyli antywolnorodnikowym
zawarte w różnych produktach roślinnych.
Chorobami, których główna natura leży w zaburzeniu
wewnątrzkomórkowej równowagi redoks, są np. choroba Alzheimera lub
Parkinsona.
Pionierem badań w zakresie równowagi redoks orgnizmu był prof.
Vincent. Jednak trudno jest szukać jego nazwiska w podręcznikach
akademickich...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz